Czy
będzie głównym patronem Polski?
(rozdział z książki "Św. Andrzej Bobola. Niestrudzony wyznawca
Chrystusa")
Polacy byli zawsze dumni, że
mieli takiego syna. On był ich dumą, ale i ich troską zarazem! Polacy pragnęli,
by ogłoszono go Świętym za to, jak żył, co czynił i co zniósł dla Chrystusa.
Chcieli by znali go wszyscy wyznawcy Jezusa na całym świecie. Jego posłannictwo
nie jest jeszcze zakończone. On chce być patronem Polski, a my mamy mu w tym
pomóc. Jak? Trzeba się o to modlić. Jednak, by w tej intencji zanosić modlitwę
do Boga, wpierw należy rozumieć odpowiedź na zasadnicze pytanie: Jaki ma sens
uznania św. Andrzeja Boboli za głównego patrona Polski? Pamiętamy przecież, iż
naszą główną patronką jest Maryja -Królowa Polski. Do Niej dołączyli dwaj inni
święci: Wojciech i Stanisław. A zatem po co naszej Ojczyźnie potrzebny jeszcze
jeden główny patron?
Sprawa patronatu św. Andrzeja Boboli, jako jednego
z głównych patronów Polski pojawiła się już z chwilą odzyskania niepodległości
przez Polskę. Powodem tego było przypomnienia wydarzenia, które miało miejsce w
Wilnie w 1819 roku, kiedy to Bobola zjawił się Alojzemu Korzeniewskiemu,
dominikanowi.
"Pewnego wieczoru, przed udaniem się na spoczynek, modlił się przy
otwartym oknie do Męczennika, powołując się na wcześniejszą nieznaną nam
obietnicę co do odrodzenia Polski, i pytając, kiedy się to wreszcie spełni. Gdy
po dłuższej modlitwie zamknął okno i zamierzał się położyć, ujrzał postać,
która przedstawiła się jako Andrzej Bobola, po czym poleciła zaskoczonemu
zakonnikowi jeszcze raz otworzyć okno i wyjrzeć przez nie. Zamiast znajomego
widoku wirydarza wileńskiego klasztoru, o Korzeniewski zobaczył rozległą
równinę, o której oznajmił, że to ziemia pińska, gdzie dostąpił "chwały
cierpień męczeństwa za wiarę Chrystusową. Następnie Męczennik polecił spojrzeć
ponownie, by znaleźć odpowiedź na stawiane mu pytanie. Teraz obraz się zmienił:
równina była pokryta walczącymi zaciekle wojskami wielu narodów. Andrzej
objaśnił: "Gdy skończy się wojna, którą widzisz, wtedy, królestwo Polski
zostanie przywrócone przez miłosierdzie Boże, a ja zostanę w nim uznany jako
główny patron".
Patronat św. Andrzeja Boboli stał się aktualny,
po znanym "Cudzie nad Wisłą", który miał miejsce 15 sierpnia 1920
roku, w ostatnim dniu nowenny do św. Andrzeja odprawianej w Warszawie. Wtedy to
biskupi polscy wysłali do papieża Benedykta XV pismo z gorącą prośbą o
kanonizację błogosławionego Andrzeja i ogłoszenie go patronem odradzającej się
Polski. Dali wyraz, że jego opieka ochroni nasz kraj od zagłady i przyczyni się
do umocnienia wiary.
Po kanonizacji Andrzeja Boboli, która miała miejsce w Rzymie 17 IV 1938 roku
biskupi polscy, w tym ówczesny Prymas August Hiond nazywali św. Andrzeja,
patronem Polski. Z pewnością, gdyby nie wybuch następnej wojny światowej, św.
Andrzej zostałby ogłoszony głównym patronem.
Gdy dziś powraca się do sprawy patronatu św.
Andrzeja, mamy na uwadze Prymasa Tysiąclecia, który w czasach komunistycznych
będąc uwięziony, napisał nowy akt Ślubów Jasnogórskich dla narodu w Komańczy, w
dniu liturgicznego wspomnienia św. Andrzeja 16 maja (1956). Dopowiedzeniem,
dlaczego w tym dniu zostały napisane Śluby jest modlitwa jaką odmawia Ruch
Pomocników Matki Kościoła, który założył Prymas. "Święty Andrzeju Bobolo,
Patronie Ślubów Jasnogórskich Narodu, módl się za nami". Krajowy
Duszpasterz tego Ruchu, ks. Józef Buchajewicz przypomina sobie wystąpienie
Prymasa na spotkaniu Konsultorów Ruchu w 1977 roku, w którym wspomniał on, iż
wybrał dzień 16 maja na napisanie Ślubów ze względu na wspomnienie św. Andrzeja
Boboli.
Postawione pytanie: czy naszej Ojczyźnie
potrzeby jest jeszcze jeden patron główny, znajdujemy odpowiedź w tym co św.
Andrzej czyni dla Ojczyzny na przestrzeni jej dziejów. Dziś, gdy szukamy
jedności ekumenicznej, pojednania między narodami, odnowy sumień i serc Polaków
zdeformowanych w minionych czasach systemu totalitarnego i pragniemy odnowić
oblicze tej ziemi, angażując nowych ludzi, potrzeba nam przekonywującego bodźca
który pomógłby nam w tym wszystkim.
Aby był ład hierarchiczny w Polsce, patronuje
temu św. Wojciech. Aby był ład moralny, patronuje temu św. Stanisław. Ale, by w
Polsce był ład ekumeniczny i niepodległościowy, by dobrze układały się stosunki
z narodami naszej Wschodniej granicy potrzeba nowego patrona, a nim byłby św.
Andrzej Bobola, który dla tych spraw oddał życie.
Troska o patronat św. Andrzeja B oboli w naszej
Ojczyźnie, powinna być szczególnie widoczna w Strachocinie - miejscu urodzenia,
Janowie Polskim - miejscu męczeństwa i Warszawie - miejscu przechowywania
relikwii. Z tego też powodu, przekaz treści związanych ze Świętym rozpocząłem
od tego, co dziś jest ważne, gdyż Episkopat Polski wniósł pismo do Stolicy
Apostolskiej, aby św. Andrzeja ogłoszono, głównym patronem Polski.